oglądanie tego filmu osobom, które po raz pierwszy stykają się z Draculą w jakiejkolwiek postaci. Ja żałuję, że zanim obejrzałam nie-parodię miałam okazję zapoznać się z komedią. Psuje przyjemność z oglądania oryginału. :(
Czyli: najpierw oryginał, później parodia. Zawsze.
Spłycona i niezbyt śmieszna wersja filmu Coppoli z beznadziejnymi aktorami nie potrafiącymi stworzyć pełnokrwistych i interesujących postaci, właściwie POSTACI JAKICHKOLWIEK. Nielsen nie pasuje do roli Draculi. Przyzwoicie gra tylko Brooks, ale najwyrażniej szlifowanie kunsztu aktorskiego tak go pochłonęło, że już nie...
więcejFilm kulawy scenariuszem, rezyseria i aktorstwem, 3/10 i chyba tylko ze wzgledu na sentyment do gwiazd "Skrzydel" :)
Lubię filmy Mela Brooksa robi naprawdę super parodnie. Jednak na tym filmie sie zawiodłam nie jest aż tak śmieszny jak jego inne. Choć nie znaczy to że nie jest śmieszny wogóle. Jest całkiem niezły ale mógł być lepszy.