Mam wrażenie, że w filmach z Nielsenem znaczna część "funu" jaki dostarcza nam aktor to zasługa reżysera i scenarzysty. Nielsen to jeden z moich ulubionych aktorów w tej kategorii (10/10). Jednak zagrał i w szmirach (szczególnie Odyseja Kosmiczna). Jeżeli łączy się Nielsena z Zukerami czy Zukerami i Abramsem to mamy prawie murowaną 10!
Nie chcę być źle odczytany, szanuję Nielsena jako aktora komediowego. Gra dobrze i w pojedynczych skeczach (np. w reklamach).