to już nie jest horror, jak poprzednie dwie części, to jest czarna komedia w najlepszym wydaniu.
Wszystko jest świetnie przerysowane i groteskowe,ukazane w krzywym zwierciadle, zaczynając od
zachowania bohaterów poprzez świetne dialogi, na scenach zabójstw kończąc. Jak dla mnie
rewelacyjna czarna komedia, tak jakby Koszmar z ulicy Wiązów w krzywym zwierciadle.
Podpisuję się obiema rękami (i nogami he, he..). Konwencja w stylu "Martwego Zła 2" (pamiętacie numer z opętaną dłonią, albo spotkanie Asha ze swoimi minisobowtórami w starym młynie w "Armii Ciemności"?). Tutaj czarna komedia w stylu "Rodziny Addamsów" (Mary Lou - coś pośredniego między babcią i Mortycją, Alex- krzyżówka Gomeza i wujka Festera plus domieszka "Re- Animatora" tzn. Herberta Westa) świetnie się sprawdziły.
Ten film, to jedno wielkie nieporozumienie, zresztą tak jak cała ta mierna seria Prom Night.